Cześć! ^^
Jak tam moi mili? Jak spędziliście dzisiejszy dzień?
Ja wstałam przed południem, potem poszłam do kościoła, a później rodzice zaproponowali, żebyśmy przejechali się do restauracji. No to ok ;) Zamówiłam sobie pizze, która była pyszna, a potem skubnęłam jeszcze od siostry trochę lodów - też były dobre c;
Teraz za to muszę porządnie wziąć się za naukę, bo jutro sprawdzian z angielskiego oraz kartkówka z niemieckiego, a ja nic nie umiem >.<
Ej słyszeliście już o tej nowej modzie co opanowała Internet? A konkretnie o Harlem Shake? :D Według mnie to jest tak głupie, że aż śmieszne xD
Tutaj w wykonaniu Norweskiej Armii:
A tutaj mamy nawet Polskę :D
Widać, że do rytmów Harlem ruszają się nie tylko ludzie... ;>
Hej dziewczyny, pewnie nie raz marzyłyście o Księciu, który przyjedzie na swym białym rumaku i wyrwie was z tej szarej rzeczywistości, prawda?
Albo chociaż o chłopaku, w którym obecnie się podkochujecie - np. że przyjdzie (niby przypadkiem tamtędy przechodził) pod wasze okno, napisze (lub rzuci małym kamyczkiem w szybę), żebyście wyjrzały i wtedy wam pomacha, puści całuska lub zrobi jakiś romantyczny gest... Ehh... takie rzeczy to tylko w bajkach xd
Hah, albo jak już się wam taka sytuacja przytrafia to okazuje się, że to nie ten, o którym śniłyście xD
Proszę bardzo, tutaj daję wam nutkę - według mnie bardzo fajna ;)
Jak już pisałam wcześniej, wczoraj byłam na nocce u Tity - Było Megaśnie <3
Siedziałyśmy, gadałyśmy, grałyśmy na Kinecie i na playu, oglądałyśmy film, jadłyśmy zapiekanki i orzeszki z biedry xD
A najlepsze było kiedy o wpół do drugiej nad ranem dostałyśmy głupawki :D W sumie wyszło na to, że spać położyłyśmy się około 2:OO, a wstałyśmy chyba jakoś koło 10 c: Tita, kiedy następna taka nocka? ;> ;*
Witam.
Nie wiem czy pamiętacie, ale jakoś miesiąc temu zaproponowałam, że mogę odpowiedzieć na wasze pytania, lecz później po prostu o tym zapomniałam. No więc teraz mam chwilkę czasu i postaram się odpowiedzieć na kilka z nich:
1. Ulubiony kolor/ kolory. Tęcza xD Oraz czarny <3
2. W związku czy singiel? Singielka ;d
3. Ulubiony serial. The Vampires Diaries <3
4. Ulubiony film? Uuu, duże by tego było, no ale niech będzie Titanic! ♥♥♥
5. Co lubisz jeść najbardziej? Hmm... lody xd
6. Czego nie lubisz jeść? Nie przepadam za szpinakiem, awokado, lahmacunami - blee...
7. Tymbark czy frugo? Oczywiście, że Tymbark! ;3
8. Zmierzch czy TVD? TVD - forever! ;d
9. Robert Pattinson czy Ian Somerhalder? Jasne, że Ian i to bezkonkurencyjnie!<3
10. Besty.pl czy Kwejk? Besty :D
Nadal możecie przesyłać swoje pytania na adres: krejzolkowo@gmail.com lub pisać je w komentarzach pod tym postem ;)
Witam moi kochani!
Jak wam minął dzisiejszy dzionek? U mnie lajcik xd
Wystawialiśmy (spóźniony) występ Walentynkowy - "Jaka to melodia?" :D - i z racji tego miałam tylko 3 lekcje. Nie pytajcie jak nam poszło... Mogło być na pewno lepiej xd. Co prawda mieliśmy iść jeszcze na jakieś 20 min. historii (zastępstwo, więc się nie opłacało xd ), ale po drodze spotkaliśmy panią od muzyki - Panią Z.- która zaprosiła nas do siebie, do kantorka oraz zaproponowała oranżadę w filiżankach :D.
Przed występem zapomniałam z sali stroju, ale kiedy wraz z Titą wróciłyśmy, by go zabrać, drzwi sali były zamknięte. Nikt nie widział jak ksiądz wychodzi i czy w ogóle wyszedł z klasy. Sprawdziłyśmy czy nie ma go na dyżurze, ale też go nie spotkałyśmy. Postanowiłam poczekać do końca przerwy. Kiedy tylko zabrzmiał dźwięk dzwonka - drzwi "magicznie" się otworzyły, a ksiądz był już w środku. Normalnie jak jakiś ninja - no w sumie też ubrany na czarno xD.
:D
Teraz jestem u Tity - robimy sobie nockę xD. Mamy zamiar oglądać film, więc muszę kończyć.
Hejka moi mili ;)
Co tam u was słychać? Jak wam minął dzień? Bo ja przyszłam do domu dopiero około 15:30 i po prostu mam dość... A teraz jeszcze nauka... -,-
Lubicie sport? Pewnie tak, bo chyba każdy ma jakiś swój ulubiony. Ja np. lubię koszykówkę, ale nie przepadam za dostawaniem piłką w twarz... Wczoraj tak było. Graliśmy sobie na wf-ie i raz nie zdążyłam złapać piłki, więc dostałam w nos. Później podczas meczu jeden chłopak tak się jakoś zamachnął, że dostałam od niego w wargę z łokcia... ;c No, ale co tam - przeżyję - gramy dalej! :D Ałł... boli..
A dziś dowiedziałam się, że moja kuzynka grała w ręczną (na wf-ie) i miała niefortunny wypadek - złamała sobie rękę... To bardzo nie dobrze, bo w marcu miała dać chyba jakiś koncert (gra na wiolonczeli) no, a jak na razie to nie może nawet ćwiczyć... Ehh bidulka ;/
Życzę ci szybkiego powrotu do zdrowia, a na poprawienie humoru - proszę:
;*
Natomiast dzisiaj, dziewczyny z mojej klasy były na zawodach koszykówki i zajęły drugie miejsce... na dwa możliwe :P
No, ale co tam - jutro nasi chłopcy grają przeciwko ich szkole - i nasi ich zniszczą! :D Bo wiecie, dziś były dziewczyny, a jutro chłopcy xD
Witajcie kochani!
Udało się - jest ponad 1000 wyświetleń. Dziękuję wam za to ;*
No więc tak, dziś mija równy miesiąc odkąd założyłam tego oto bloga. Z pewnością nie wszystkim przypadł do gustu, ale niektórym owszem i mam nadzieję, że dalej będziecie tu ze mną. Liczę, że z czasem będzie was tu coraz więcej.
Jeśli macie do mnie jakiekolwiek pytania lub propozycje tego o czym chcielibyście przeczytać tu poczytać przesyłajcie je na adres: krejzolkowo@gmail.com lub piszcie do mnie na gadu pod nr: 46207102.
Czy do was zima również powróciła? Bo do mnie tak. -,- Na dworze jest bialutko, a jeszcze dziś do południa były tylko śladowe ilości śniegu. I jak na razie na polepszenie się chyba nie zapowiada...
Muszę już uciekać, ale na zakończenie zostawiam coś, co osobiście uwielbiam <3 i co ma najwięcej wyświetleń w historii youtuba...
Cześć kochani!
Co tam u was słychać? I znów się zaczął nowy tydzień co? - nowe zadania, kartkówki, sprawdziany... Nie ma lekko, to prawda.
A czy ktokolwiek z was wie, co będzie jutro?
Jutro minie już miesiąc mojej działalności tutaj. Jestem zadowolona z tego co udało mi się przez ten czas uzyskać. Co prawda, bywały wzloty i upadki, ale jak na zupełnego nowicjusza uważam, że idzie mi nieźle ^^
Miałam nadzieję, że do tego czasu uda mi się zaliczyć pierwszy 1000 wyświetleń, ale nie jestem co do tego przekonana. Chociaż jest jeszcze dzisiaj i "trochę" jutra xD
Ostatnio byłam ze znajomym na spacerze i muszę powiedzieć, że było miło. Obeszliśmy sobie prawie pół miasta, a kiedy zaczęło się ściemniać odprowadził mnie do domu. Uwielbiam spacery <3
Wszystkie spacery, bo każdy z nich to nowe, zabawne lub jeszcze inne... wspomnienia. A tak poza tym przebywa się wtedy na świeżym powietrzu co jest dobre dla naszego zdrowia. ;]
Natomiast dzisiaj tatuś zapisał mnie na kolonię - no wiecie trzeba wcześnie rezerwować, bo potem już nie ma miejsc - do Bułgarii ♥♥♥ !
A czy wy już macie jakieś plany na wakacje?
Piszcie! ;)
Hej.
Chciałam tu jeszcze dodać taką krótką notkę w oparciu o dzisiejsza lekcję fizyki...
No więc tak:
Nasza pani jakiś czas temu przeniosła bardzo rozdaną Mirusię (takie tam pseudo; zachowam jej anonimowość, żeby mi się nie dostało xd ) do ostatniej ławki, żeby bardziej uważała na lekcji. Nie przewidziała jednak, że Mirusia ma wręcz niesamowicie rozwinięta wyobraźnię...
A więc dziś oświadczyła, że nie siedzi sama, a krzesło obok niej zajmuje Tadzio. Niestety, zapomniał piórnika i kiedy naszej Mirusi skończył się nabój do pióra nie miał jak jej pożyczyć... Później nie odzywał się do niej, bo się speszył tym, że zaczęłyśmy intensywnie o nim rozmawiać. Ale to nie wszystko. Pani podeszła do ławki Mirusi i zasunęła krzesło, na którym siedział Tadzio, ale zaraz je odsunęła, bo Mirusia poinformowała ją, że zgniecie jej nowego kolegę.
Po jakimś czasie pani znów przystanęła koło Mirusi i chciała tak jakby usiąść na krześle obok, ale znów odezwał się głos, że: "niee, bo tam siedzi Tadzio". Pani wystraszona, wstała i odeszła na chwilę, później jednak wróciła i zasunęła krzesełko już na dobre. Mirusia zaczęła lamentować, że pani przytrzasnęła jej kolegę, a cała nasza grupa nie mogła powstrzymać się od śmiechu. Kiedy Mirusi poleciały łezki, ja również poczułam, że moje oczy zrobiły się wilgotne, ale od śmiechu! Już po prostu nie mogłam wytrzymać... Dalej nie rozkminiam czy łzy Mirusi były wymuszone dla pokazu, czy może ona również już nie mogła się powstrzymać od śmiechu, ale starała się zachować "powagę sytuacji"...
Kiedy wyszła z Tadziem do ubikacji druga koleżanka zauważyła, że oni przecież poszli razem... do ubikacji... razem... xD
Ale, gdy Mirusia wróciła oznajmiła nam, że niestety Tadzio ją zostawił i gdzieś sobie poszedł... Może jeszcze go zobaczymy, np. na następnej fizyce... xD
Chyba, że nasza kochana Mirusia "znajdzie" sobie nowego towarzysza ;>
Tak na prawdę Mirusia, jest bardzo fajną koleżanką, a to, że uwielbia się wygłupiać i popisywać jest chyba normalne w naszym wieku... :D ( co jest bardzo dobrą wymówką właśnie na takie sytuacje ;) )
Tadzioooo...! Tadzioooooooo....!!! < Takie tam moje- na cały głos- po fizyce... :D >
Przypominam, że spokojnie możecie do mnie pisać na gg, które podałam w poprzednim poście. Piszcie coś żebym... żebym.... żebym nie czuła się samotna ;c ...
Żartuję. Piszcie, bo się nudzę xD
GG:46207102
Haaaj! Co tu tak cicho? Śpicie czy jak? Jak wam minął dzisiejszy dzień? Opowiadać mi tu i to raz, dwa! :D
Dziś był ostatni dzień przed Wielkim Postem, w którym można było się pobawić, zaszaleć czy coś xD
Jak go spędziliście?
Jutro Popielec- wybieracie się do kościółka? ;>
Odpowiadajcie noo :P
No to tak na rozbudzenie, proszę bardzo:
Co wy na to, hmm?? ;]
Ostatnio odwiedziła nas koleżanka, która obecnie uczy się w Anglii. Według niej tam jest o wiele lepiej i gdyby miała wybierać to została by tam. Trudno jej było podać jakieś minusy tamtejszej szkoły, a podsumowała ją jako Hogwart. Extra, niee?
Z jej opowiadań wynika, że to może być szkoła marzeń, tylko trzeba znać język. Ale co tam - przecież idzie się nauczyć. Ludzie też podobno bardzo mili i przyjaźni... Także nie ma co - jedziemy do Anglii!
Co do tego to się jeszcze dogadamy xD A ja na razie kończę na dziś.
Dobranoc miśki ;***
Bye bye.
Hej kochani. Ależ ten czas szybko płynie, ani się obejrzeć, a tu już wtorek dobiega końca o.O No, ale jeśli większą część dnia spędza się w szkole to niestety tak jest...
Męczyłam się przed chwilą z walentynkami, jutro muszę je wysłać, bo inaczej nie trafią na czas do odpowiednich osób... <3
Teraz jeszcze tylko pouczyć się do sprawdzianu i zrobić ćwiczenia na jutro, a potem może coś sobie oglądnę... Nie wiem czy wiecie, ale uwielbiam anime ;3
Obecnie oglądam Vampire Knight - może znacie?
Kto jeszcze ogląda anime? :D
Dobra, ja uciekam, może jeszcze zaglądnę tu później ^^ Paaa;*
Hej kochani.
Kto jeszcze się teraz uczy? ;> Przyznawać się...
Ehh.. Jest poniedziałek, a ja już mam dość. Jak tylko popatrze w kalendarzyk to się normalnie załamuję. Co drugi dzień jakaś klasówka, a o przyszłym tygodniu to już wolę nie wspominać ;c
Ja chcę już ciepełko, krótkie rękawki, krótkie spodenki i słońce - jednym słowem WAKACJE! <3
Witam.
Ale ten tydzień szybko zleciał, co?
Mi baaaardzo. Na reszcie jednak weekend. Przyda mi się trochę wolnego czasu. Odpocznę sobie, może w końcu się porządnie wyśpię, nadrobię sobie zaległości, np. tu na blogu xD.
Wybaczcie mi, ale jakoś dziś nie mam weny, żeby wam tu tworzyć jakieś specjalnie wyszukane opisy zdarzeń, przeżyć... ;D
Dlatego tylko zostawię wam - według mnie - świetną piosenkę:
No to to by było chyba tyle na dziś ;)
Dobranoc i kolorowych snów życzę wszystkim, którzy mnie odwiedzają, a tym co nie to.. też! :D Może dzięki temu zaczną.. ;p Zapraszam wszystkich do odwiedzania, obserwowania i komentowania mojego bloga.
Jeśli się wam nudzi to możecie napisać do mnie na gadu: 46207102.
Cześć miśki!
Przepraszam, że wczoraj nie pisałam, ale powiedzmy, że nie miałam weny. A więc tak jeszcze do wczoraj - ile zjedliście pączusiów? ;>
Dziś wstałam, zjadłam śniadanko, wypiłam kawkę i teraz szukuję się do szkoły ^^
A za oknami biało i... słonecznie! :D Słonko pnie się ku górze, a póki co zagląda do moich okien ;)
Jest po prostu cudownie! <3
Dobra, muszę już uciekać - paa ;*
Cześć kochani!
Jak pisze wyżej - jestem padnięta. Ale opłacało się, bo dyskoteka - choć zapowiadało się na początku beznadziejnie - była na prawdę super! <3 Poszaleliśmy, potańczyliśmy, pośpiewaliśmy - jak to na dyskotekach xD.
Jutro do szkoły prawie na 9 więc może wpadnę tu rano ;)
Dziś przez cały dzień po głowie chodziła mi ta piosenka :
Cześć!
Wpadłam tylko na chwilkę.
Wróciłam przed chwilą ze szkoły, (a na polu zaś roztopy i chlapa -,- mam już tego dość...) zjadłam pyszny obiadek, teraz 5 min. odpoczynku i znów muszę lecieć się zbierać, bo o 17... tututututu (werbelek) - DYSKOTEKA! <3
Muszę jeszcze wybrać ciuchy, w których pójdę, bo koło 4 wbiją tu dziewczyny i wszystkie razem pójdziemy do szkoły. Musimy być wcześniej, bo mamy coś pani pomóc.
Relacje z dyski wieczorkiem.
Do przeczytania później.
Bye ;*
Cześć robaczki!
Co tam u was? Ja dziś wstałam - z biedą... - ale noo. Chce mi się spać ;c
Kiedy się do reszty obudziłam zauważyłam coś przez okno... a mianowicie - śnieg! Wszędzie biało - powrót zimy na całego... A robiło się już tak ładnie i tak wiosennie... <3
Jak już pewnie zauważyliście wprowadziłam tu kilka małych zmian. Pomyślałam, że to tak trochę odświeży tego bloga ;) Dzisiejszy dzień przebiegł niezwykle szybko. Wstałam rano, poszłam na zbiórkę, pojechaliśmy do Krakowa, lekcja się odbyła, wróciliśmy i później siedziałam w już domku, i tak mi ten dzień zleciał. A wy, co dziś porabialiście? Niestety nie udało mi się zrobić zdjęcia, ale pracownia chemiczna wyglądała jak z tych amerykańskich filmów. Np. :
No, coś w tym rodzaju.
Pod koniec dnia wyszło prześliczne słoneczko i oto kilka zdjątek, które udało mi się zrobić ;D
To co może na koniec jeszcze mała zabawa - co przypominają wam kształtem i wyglądem te chmury? <3
Dzisiaj się nie wyspałam ;< ... Poszłam spać troszkę za późno, ale za to w szkole dostałam 2. piąteczki :D
Okazało się, że rozprawkę napisałam źle i muszę ją zacząć od nowa za chwilkę - oo jak mi się nie chce, no ale trzeba...
Jak napisałam w tytule - jutro laba - jedziemy do Krakowa na "żywą lekcję chemii", ciekawe jak to będzie wyglądać ;> Relacje oczywiście jutro ;p ( Mam najważniejszą rzecz, której nie może zabraknąć na żadnej wycieczce - żelkiii! <3 )
Ze szkoły wróciłam koło 14:30 i chwilę potem już szłam z moimi dupakami na spacer :D Połaziłyśmy, pogadałyśmy, powydurniałyśmy się i oczywiście nie mogło zabraknąć sesji zdjęciowej xD ( A ja i tak wam mówię dziewczyny, że w krzakach czaił się Slender... :P ) Później zrobiło się już zimno i rozeszłyśmy się do domków. ;)
Nie wiem czy wiecie, ale nasza szkoła jest teraz w remoncie, a ponadto wymieniają nam kaloryfery - tak, w środku sezonu grzewczego... więc jest dość chłodno... - także w niektórych salach nie da się prowadzić lekcji i musimy się gdzieś przenosić.
W tej oto "klasie" dzisiaj odbyła się nasza godzina wychowawcza :
<Jeśli ktoś się nie dopatrzy, to jest korytarz> xD
No dobra robaczki, ja mykam, bo muszę napisać jakoś tą rozprawkę, a niestety nie znam się na rzeczy zbyt dobrze... Jeśli znalazłby się ktoś dobroduszny, rozeznany w tym temacie i chętny mi pomóc to byłabym wdzięczna. (napisz w komentarzu, a jakoś się na pewno dogadamy ;] )
Bardzo was przepraszam, że nie pisałam przez kilka dni, ale jakby to ująć - "nie miałam weny", ani czasu ;c.
Cóż, teraz siedzę i piszę zadanie z angielskiego. Muszę jeszcze napisać rozprawkę... A jutro znów trzeba wstać wcześniej... ooo jak mi się nie chce!
W piątek, razem z moją najlepszą przyjaciółką postanowiłyśmy urządzić sobie "nockę" - no wiecie gadanie, jakieś przekąski i fajny film ;) Tak nawiasem mówiąc oglądałyśmy "Step up 4 Revolution" - po prostu kocham całą serię "Step Up'ów" - ale niestety pod koniec się zawiesił i samego finału już nie zdążyłyśmy oglądnąć. Ale i tak było super! <3 Czekam na powtórkę - tym razem u ciebie :D
Dziś wstałam rano, zjadłam śniadanie poszłam do kościoła i później dokończyłam oglądanie filmu : "Charlie i fabryka czekolady" - świetny film - gorąco polecam! ;)
No nic, ja muszę uciekać, bo zadanie się same nie odrobią, a szkoda xd)