Hej, hej ;)
Ale gorąco... Zaraz muszę się zbierać, więc będzie króciutko.
W poniedziałek i wtorek byliśmy z klasą we Wrocławiu.
Było super ♥!
Zrobiłam masę zdjęć, ale aparat ma Tita, więc jak tylko go dostanę to kilka na pewno wrzucę. ;]
Wczoraj byłam padnięta, bo we wtorek pół nocy nie spaliśmy (niektórzy w ogóle ;p), ale było bardzo, bardzo fajnie. Takie tam granie z panią w karty do 12 w nocy :D Albo oglądanie do wpół do drugiej "Sali samobójców" na dwójce. :P
Hostelik mały, ale przytulny. Pomijając fakt, że znajdował się zaraz przy drodze i kiedy jechał tramwaj to podłoga się trzęsła xD Lub to, że łazienki były na korytarzu. No ale.. narzekać nie można ;))
Pogoda nam nawet dopisała. Pierwszego dnia było duszno i trochę - przelotnie - kropiło, ale następnego dnia było cudownie. Słonko świeciło, że aż miło c;
Widzieliśmy "Panoramę Racławicką" i szczerze to dopiero teraz wiem dlaczego ludzie tak się tym zachwycają. I wgl jakie to jest wielkiee ;o Zrobiło to na mnie ogromne wrażenie.
Dobra, zbieram się, bo jeszcze tekst muszę powtórzyć ;o
Do później c;
;*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz